Mariusz Sieniewicz (ur. 1972 r.) – prozaik i felietonista. Autor powieści Prababka, Czwarte niebo, Rebelia, Miasto Szklanych Słoni oraz zbioru opowiadań Żydówek nie obsługujemy. Trzykrotnie nominowany do Paszportów „Polityki” i dwukrotnie do Nagrody Literackiej NIKE, laureat Nagrody Literackiej Warmii i Mazur – „Wawrzyn 2010” i wyróżniony Trójkowym Znakiem Jakości Programu III Polskiego Radia za powieść Miasto Szklanych Słoni. Na podstawie jego książek zrealizowano spektakle: Wszystkim Zygmuntom między oczy we wrocławskim Teatrze Polskim oraz Żydówek nie obsługujemy w Teatrze Jaracza w Olsztynie. W plebiscycie Gazety Wyborczej znalazł się w „dziesiątce” najwybitniejszych pisarzy przed czterdziestką. Mieszka i pisze w Olsztynie.
Emi dobiega czterdziestki i jest singielką uwikłaną w krótkotrwałe, zazwyczaj żenujące związki z mężczyznami. Cierpi na narkolepsję – kilka razy dziennie zapada w sen i śni swoją samobójczą śmierć. Jednak w ostatniej chwili, jak na złość, ktoś z zewnątrz wdziera się w sen: a to „były” (i to nie jeden!), a to zrzędliwa matuchna z ojczulkiem, a to sam… Jezus. Zamiast skończyć w trumnie, wyskoczyć z okna, zacisnąć pętlę i wreszcie mieć święty spokój, Emi musi wracać do świata jawy. I tak w kółko, naprzemiennie: sen – jawa – śmierć.
Pewnego dnia w pracy zjawia się tajemnicza Białorusinka i oznajmia, że jest siostrą Emi, jednocześnie – o, zgrozo! – kategorycznie domaga się, żeby załatwić jej jakieś „ciacho” na wieczór. Chcąc, nie chcąc, Emi zabiera nieznajomą w podróż przez miasto w poszukiwaniu mężczyzny. Podróż zmienia się w kobiecą Odyseję – przegląd dawnych kochanków. Jednak co mężczyzna, to żałość, porażka. Białorusinka jest głęboko rozczarowana, bo potomkowie Adama gonią w piętkę i cichnie pieśń o ich wielkości. O ile Śpiące Królewny, takie jak Emi, wciąż jeszcze istnieją, to po rycerzach nie został nawet ślad…
Spowiedź Śpiącej Królewny to gorzko-zabawna opowieść o jednym dniu z życia współczesnej kobiety, zmagającej się z terrorem płci, piękna i czasu. Jednocześnie to rozliczenie z wizerunkiem mężczyzny, który istnieje dzisiaj w trzech odmianach: depresyjnego kastrata, patriotycznego fanatyka i ogarniętego obsesją na punkcie własnego wyglądu narcyza.
Królewna śpi i śni swoją śmierć, bo nie pasuje do świata tradycyjnych ról przeznaczonych dla kobiet i mężczyzn. Nie pasuje też do Polski.
Śpi, by zmienić się w wiedźmę.
To opowieść o kobiecym dążeniu do wolności, dla której brakuje języka. O kobiecym gniewie.
Mocna, brawurowa, śmieszna.
Wyzwalająca.
Kinga Dunin
Stary Ratusz, ul. Stare Miasto 33