Teka edukacyjna: tablica "Wiejski cmentarz"
O ty przesmutny nasz wiejski cmentarzu,
Tyś łez jest rosą dość często skrapiany.
To, co najdroższe ma człek, na ołtarzu
Twym złożyć musi. I tak poświęcany
Ciałami zmarłych, stajesz się pustynią,
Gdzie skargi słychać i łzy gorzkie płyną.
Jak drzewa tu szumią i wiatr smutnie wieje,
Jak zwiędłe liście szeleszczą dokoła,
Tu chłód panuje, choć słońce dziś grzeje.
Lecz co to? Czy ktoś mnie cicho nie woła?
Czy ktoś żałośnie tam w grobie nie jęczy?
To wiatr po liściach pobladłych tak brzęczy.
„Tu matka leży” – tak czytam na grobie,
Sześcioro dziatek po matce zostało,
Co ją wspominają w bezbrzeżnej żałobie.
Dziś przyszły na grób – a każde płakało.
Skarżyły się matce, że ojciec je bije,
Macocha jeść nie da – twarzyczki nie myje.
„Tu panna leży” – tak krzyż mi powiada,
Bogata, młoda i piękna przedziwnie,
Umarła nagle… Jak lilia, gdy pada
Podcięta kosą na wiosennej niwie –
Spoczywa tutaj i gnije powoli…
Na grobie matka się żali w niedoli.
O ty przesmutny nasz wiejski cmentarzu,
Tyś łzami smutnych dość często skrapiany,
To, co najdroższe ma człek, na ołtarzu
Twym złożyć musi. I tak poświęcany
Ciałami zmarłych, stajesz się pustynią,
Gdzie skargi słychać i łzy gorzkie płyną.
Wiersze zebrane, Olsztyn, Littera, 2004.
Autorka pracy: Julia Tarnowska.
Dawniej listopadowe dni – krótkie, ciemne, zimne i bez prac na polu – zwłaszcza zachęcały do prac w domu i przy domu. Wtedy właśnie zaczynał się czas napraw tego, co zniszczone, jak też większych porządków – również w sensie symbolicznym. Był to też czas powrotu do tego, co głębsze, nierealne i tajemnicze. Ludzie chętniej wracali do opowieści o przeszłości, wspominali bliskich i ważnych dla społeczności zmarłych. Rok kościelny też miał swoje prawa: uroczystość Wszystkich Świętych w dniu 1 listopada i tuż po nim Dzień Zaduszny, czyli bliskich zmarłych nadawały specyficzny charakter całemu miesiącowi. Uporządkowany i ozdobiony miejscowy cmentarz od październikowego krzątania się wokół grobów, przez uroczystą zbiorową procesję 1 listopada – aż do końca miesiąca miewał więcej gości niż zwykle. W kościołach zaś co dzień odbywały się specjalne modły za dusze zmarłych. Przyroda jakby dołączała – wszystko, co żywe spało, obumierało lub starało się przeżyć.
Wiersz jako niezwykle melancholijny opis wiejskiego cmentarza, pokazuje nam o wiele więcej niż to, czego się spodziewamy. Prócz widoku spadających i butwiejących liści, grobów o różnym kształcie i stanie zachowania, kwiatów i świec pozostawionych na mogiłach, otrzymujemy również dwie tragiczne opowieści o ludziach, których dotknęła śmierć, zabierając im najważniejszą osobę w ich życiu. Bohaterami wiersza jest więc również sześcioro osieroconych przez matkę dzieci oraz kobieta, której umarła kilkunastoletnia córka. Gdy pamiętamy, że dlaczego kiedyś tak cenne było wsparcie rodziny czy prawdziwych przyjaciół – gdyż poza nimi raczej nikt nie dbał o sytuację ludzi w potrzebie – zaczyna być jasne, jak bardzo te przypadki są dramatyczne. Życie dzieci zależnych obecnie od nowej żony ich ojca, niezwykle obojętnej kobiety, obróciło się w permanentny głód i przemoc. Stara matka została w pustce samotności – bez nadziei na szczęście u boku rodziny. Cmentarz więc to nie tylko miejsce pochówku ciał, ale i przyszłości tych, którzy żyją.
słowa-klucze tekstu:
ŁZY / PUSTKA
GRÓB / DRZEWA
WIATR / LIŚCIE
Spójrz na słowa klucze tekstu: otwórz nimi przestrzeń w swojej wyobraźni… Cmentarz to miejsce, które w zamyśle daje miejsce temu, co zostało po tym, co odeszło. Które daje spokój temu, co zostało, i wraca, aby spotkać, to co odeszło. Pomyśl, czy masz w sobie przestrzeń na podsumowanie, przynajmniej raz na jakiś czas, co w przestrzeni wokół Ciebie powinno odejść? Nowe nie może przyjść, jeśli nie ma na nie miejsca.
Pomyśl, jak reagujesz na nagłe znikanie czegoś, co było ważne?
Popatrz, co by się stało wokół, gdyby nagle nie było ciebie?
Przeczytaj o zaduszkowych obyczajach na Warmii.
Zadanie 1
Przeczytaj głośno wiersz.
Poćwicz sztukę pięknego czytania.
Zadanie 2
Opróżnij jakieś miejsce, które tego potrzebuje. Po prostu zrób porządek w duchu minimalizmu – i usuń to, co powinno zniknąć.
Jeśli chcesz zanurzyć się w pozostałych wierszach “Ekspedycji”, naciśnij mnie i przejdź do sekcji “Wyobraźnia”.